O tytule Mistrzyni Polski zadecydowała dogrywka – arcymistrzyni Karina Cyfka złotą medalistką!

Ostatnia runda 72 MOKATE Indywidualnych Mistrzostw Polski Kobiet w Szachach miała pokojowy przebieg – aż 4 partie zakończyły się remisem. Emocji jednak nie brakowało, gdyż wyniki ostatniej rundy wpływały na układ podium. Aż trzy zawodniczki walczyły o tytuł Mistrzyni Polski – arcymistrzyni Joanna Majdan, arcymistrzyni Karina Cyfka oraz arcymistrzyni Klaudia Kulon.

Najkrótszą partię ostatniej rundy rozegrały arcymistrzyni Joanna Majdan (WIEŻA PĘGÓW) z mistrzynią międzynarodową Julią Antolak (GKSz “Solny” Grzybowo). Grająca białymi Joanna była doskonale przygotowana – bardzo szybko i pewnie wykonywała swoje posunięcia. Arcymistrzyni wybrała wariant Ałapina, czym zaskoczyła swoją przeciwniczkę, która już w debiucie traciła sporo czasu na przypomnienie sobie odpowiednich wariantów. Julia zdecydowała się na ofiarę pionka. W zamian uzyskała rekompensatę w postaci dobrego rozwoju figur i aktywności. W 15. posunięciu, czarne zdecydowały się na niespodziewaną ofiarę jakości na d4, która nie była poprawna. Białe jednak nie wykorzystały pojawiającej się szansy. Zamiast zagrać w 17. ruchu Gb5 i uzyskać pozycję z szansami na zwycięstwo, białe odruchowo zagrały Wg1. To przeoczenie wykorzystały czarne, które znalazły forsowną remisową kontynuację. Partia zakończyła się remisem w 25. posunięciu po 3-krotnym powtórzeniu pozycji. Po partii, Joanna mówiła, że gdy wykonała ruch Wg1, zauważyła Gb5 i nie mogła uwierzyć, że go nie zagrała. Mimo tego remis dał zawodniczce brązowy medal, co jest dużym sukcesem.

Partia, która również zakończyła się remisem została rozegrana pomiędzy mistrzynią międzynarodową Anną Kubicką (SzSON ZAGŁĘBIE Dąbrowa Górnicza) a arcymistrzynią Jolantą Zawadzką (KSz Polonia Wrocław). Zawodniczki nie grały o strefę medalową, jednak ich partia była dosyć ciekawa. Po debiucie pozycja czarnych wydawała się bardzo przyjemna do gry, o czym świadczyła na pewno para gońców i duża aktywność figur. Po zagraniu roszad przez każdą z zawodniczek, arcymistrzyni nie wybrała dobrego planu na dalszą grę. Po 20. posunięciach, grająca białymi Anna przejęła inicjatywę i uzyskała dużo lepszą pozycję, wykorzystując przede wszystkim aktywność swoich lekkich figur. Pomimo zdecydowanej przewagi i perspektywy na zwycięstwo, mistrzyni międzynarodowa nie zdecydowała się na grę na zwycięstwo – nastąpiło 3-krotne powtórzenie pozycji i po 36 posunięciach zawodniczki podpisały remis.

Jednym z pojedynków, który miał bardzo duży wpływ na to kto zostanie złotą medalistką Mistrzostw Polski, był ten rozegrany pomiędzy arcymistrzynią Kariną Cyfką (KSz Stilon Gorzów Wlkp.) a mistrzynią FIDE Honoratą Kucharską (MKSz Rybnik). W opinii ekspertów była to partia rozegrana pomiędzy dwoma najbardziej solidnie i równo grającymi zawodniczkami tegorocznych zawodów. Honorata zagrała bez żadnych kompleksów. Przez całą partię kontrolowała jej przebieg i wykorzystywała nadarzające się okazje na przejęcie inicjatywy. Młoda szachista osiągnęła nawet solidną przewagę pozycyjną po 25. posunięciach. Grająca białymi Karina to jednak doświadczona zawodniczka, która walczyła o swój pierwszy mistrzowski tytuł i wykorzystała swoje umiejętności do uzyskania remisu. Partia zakończyła się remisem po 34. posunięciach. Jak się później okazało, wynik ten dał Karinie prawo udziału w dogrywce o tytuł Mistrzyni Polski. Honorata po raz kolejny pokazała jak wielki potencjał jest w tej młodej zawodniczce, która była rewelacją tego turnieju.

               Przeciwniczką arcymistrzyni Kariny Cyfki w dogrywce o tytuł Mistrzyni Polski była arcymistrzyni Klaudia Kulon (LKS “Wrzos” Międzyborów), która w 9. rundzie zremisowała z arcymistrzynią Moniką Soćko (KSz “HETMAN” Katowice). Klaudia była doskonale przygotowana do tej partii, o czym świadczyła szybkość wykonywanych posunięć i dokonywanych decyzji. Po 20. posunięciach, pozycja grającej czarnymi Klaudii była oceniania jako trochę lepsza, zapewne między innymi z uwagi na strukturę pionową i wolnego pionka d. Kolejne decyzje podejmowane przez białe nie były do końca poprawne i czarne uzyskały jeszcze lepszą pozycję. Wiadomym jednak było, że nie jest to prosta pozycja do realizacji, a podejmowanie ryzykowanych decyzji nie ułatwiał Klaudii fakt, że aby walczyć o tytuł Mistrzyni Polski w dogrywce wystarczy remis. Dlatego Klaudia grała dosyć ostrożnie i dokładnie w powstałej dość skomplikowanej pozycji. W końcówce, przed wymianą wież na szachownicy być może była jeszcze jakaś szansa by próbować grać o zwycięstwo czarnymi. Klaudia postanowiła jednak trzymać się pewnych ruchów. Po wymianie wież, powstała równa końcówka, i zawodniczki podpisały remis po 48. ruchach. Wygrana dawała Klaudii tytuł Mistrzyni Polski. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że jej przeciwniczką była doświadczona arcymistrzyni, a pozycja nie była taka jasna do wygrania, remis był dobrym wynikiem. Klaudia o swój pierwszy mistrzowski tytuł miała zawalczyć w dogrywce.

Jedyną zawodniczką, która zwyciężyła w ostatniej rundzie była mistrzyni międzynarodowa Alicja Śliwicka (UKS “OPP” Toruń). Jej przeciwniczką była mistrzyni FIDE Patrycja Waszczuk (MUKS “Gambit” Międzyrzec Podlaski). Od początku przyjemniejsza do gry była pozycja grającej czarnymi Alicji. Stopniowo, od 16. posunięcia zawodniczki zaczęły kolejno wymieniać figury i wydawało się, że szybko zakończy się remisem. Nic jednak mylnego! Po serii wymian, zdecydowaną przewagę pozycyjną uzyskała Alicja. Po 35. posunięciach powstała końcówka lekkofigurowa, w której to zdecydowanie aktywniej zagrała Alicja. Patrycja zagrała bardzo defensywnie a jej skoczki okupowały linie 1-3, podobnie jak jej król. Pozycja jednak nie okazała się tak prosta w realizacji. Alicja postanowiła zawalczyć o ostatni punkt w turnieju i przez kolejnych 20 posunięć realizowała lepszą pozycję, krok po kroku zmuszając Patrycję do defensywy i wykonywania niewygodnych posunięć. Partia trwała w sumie 79. posunięć, po których Patrycja się poddała.

Po 9 rundach Mistrzostw Polski Kobiet dwie zawodniczki miały po 6 pkt. i aby wyłonić nową Mistrzynię Polski, arcymistrzyni Klaudia Kulon i arcymistrzyni Karina Cyfka musiały rozegrać dogrywkę. Zasady dogrywki były proste: zawodniczki grają dwie partie szachów szybkich, przy czym Klaudii wystarczył tylko punkt w dwóch partiach by cieszyć się ze złotego medalu – przy remisie w dogrywce, kolejnym kryterium liczyła się liczba zwycięstw,  a tych arcymistrzyni pochodząca z Koszalina miała więcej. Pierwsza partia dogrywki była bardzo wyrównana. Właściwie do 38. posunięcia stała równa zamknięta pozycja, gdzie Klaudia miała dwa skoczki i wieżę, a Karina dwa gońce i wieżę. Kluczową rolę w partii odgrywał czas – przez większość część partii Klaudia grała z dużą przewagą czasową, a Karina miała poniżej minuty. Gdy na szachownicy pozostały już tylko pionki, a każda z zawodniczek miała dodatkowo po jednej lekkiej figurze, pozycja została oceniona jako lepsza białych z uwagi na strukturę pionową. Grająca białymi Klaudia miała proste ruchy do wykonywania, bo jej pozycja była bardzo przyjemna, a Karina była zmuszona do dokładnego liczenia i obrony. Gdy białe przeszły królem na 6 linię skrzydła królewskiego czarnych, Karina zdecydowała się na poświęcenie pionków na skrzydle królewskim, a sama ruszyła królem na skrzydło hetmańskie by wyrobić sobie wolnego pionka. Zawodniczki w tym momencie miały poniżej minuty na zegarze i skomplikowaną pozycję na szachownicy, w której liczyło się każde tempo. Mając kilka sekund na zegarze, Karina w 59. posunięciu partii popełniła decydujący błąd w wygranej dla siebie pozycji. Serca kibiców zamarły. Klaudia nie zauważyła jednak zwycięskiej kontynuacji, a Karina szybko naprawiła swój błąd. Szybko dorobiła hetmana i nie oddała już zwycięstwa. Pierwsza partia dogrywki przybliżyła arcymistrzynię Karinę Cyfkę do upragnionego złota. W drugiej partii Klaudia jednak nie złożyła broni. Grając czarnymi zagrała bardzo aktywnie. Karina znów bardzo szybko znalazła się w niedoczasie i przez większość partii grała mając poniżej minuty. Pomimo inicjatywy, jaką miała Klaudia przez prawie całą partię, Karina broniła się doskonale i jako doświadczona zawodniczka dokończyła dzieła. Klaudia grała do końca szukając dla siebie szansy, jednak Karina potwierdziła, że zasłużyła na złoty medal i wygrała drugą partię dogrywki.

Po raz pierwszy w historii, Mistrzynią Polski została arcymistrzyni Karina Cyfka. Przez cały turniej grała najrówniej i najpewniej, a zdobycie tytułu złotego medalu było potwierdzeniem wspaniałej formy jaką przygotowała na Mistrzostwa Polski. Srebro zdobyła arcymistrzyni Klaudia Kulon, dla której jest to drugie Wicemistrzostwo w historii. Była o krok od zdobycia upragnionego tytułu  zabrakło jej naprawdę niewiele by to osiągnąć. Zapewne zdobycie przez nią złotego medalu w tych prestiżowych rozgrywkach to tylko kwestia czasu, biorąc pod uwagę to jak świetną jest zawodniczką. Brązowy medal przypadł w udziale arcymistrzyni Joanna Majdan, która zdobyła 5,5 pkt. W turnieju pokazała stalowe nerwy, niezwykłą siłę gry i wiele ciekawych kontynuacji. Ponadto partia Joanny z Patrycją Waszczuk została wybraną najpiękniejszą partią zawodów!

Z uzyskanych rezultatów, nie są zapewne liderki polskiej Kadry – arcymistrzynie Monika Soćko i Jolanta Zawadzka, które zakończyły zawody odpowiednio na 4. i 5. miejscu. Pomimo walki w każdej partii i wielu starań, zawodniczki nie zagrały na swoim optymalnym poziomie, ale taki jest sport. Na pewno jednak był to dla nich turniej pełen ciekawych partii i kolejnych doświadczeń i zapewne jeszcze nie raz zdobędą medale Mistrzostw Polski Kobiet. Wielkim zaskoczeniem Mistrzostw Polski była postawa debiutantek – w szczególności mistrzyni FIDE Honoraty Kucharskiej i mistrzyni FIDE Patrycji Waszczuk. Najmłodsze zawodniczki turnieju rozegrały niesamowity turniej, zdobywając po 4 pkt. każda. Grały bez kompleksów, pokonywały arcymistrzynie i pokazały niezwykły talent. Honorata otrzymała Kryształowy puchar ufundowany przez Arcymistrzynię Hannę Ereńską-Barlo (dawniej Ereńską-Radzewską) za największy przyrost rankingowy.

Tegoroczna edycja było to starcie młodości z doświadczeniem. Wszystkie zawodniczki, które wchodzą dopiero w seniorski świat szachów pokazały się z bardzo dobrej strony, często prezentując niesamowity poziom zagrań. Pomimo tego, że podium składa się z arcymistrzyń, które od lat są filarami Polskiej Kadry śmiało można stwierdzić, że polskie kobiece szachy nie mają się czego bać, bo z takim zapleczem zawsze polskie zawodniczki będą liczyły się w świecie.

 

Cały turniej był na bieżąco relacjonowany na kanale Polskiego Związku Szachowego. Gospodarzem studio był arcymistrz Zbigniew Pakleza, który komentował przebieg partii wraz z zaproszonymi gośćmi. Zapraszamy do obejrzenia relacji wideo z wszystkich mistrzowskich rund, które są dostępne na kanale YouTube Polskiego Związku Szachowego – https://www.youtube.com/c/PolskiZwiazekSzachowy

 

Zdjęcia autorstwa Wojciecha Zawadzkiego.

Ostatnia runda rozstrzygnie o tytule Mistrzyni Polski!

8 runda MOKATE Indywidualnych Mistrzostw Polski obfitowała w bardzo zacięte pojedynki. Choć zawodniczki na pewno czują już zmęczenie związane z takim turniejem to w partiach dają z siebie wszystko, dzięki czemu kibice są świadkami niezwykłych partii.

               Jedną z niespodzianek 8 rundy był remis mistrzyni FIDE Honoraty Kucharskiej (MKSz Rybnik) z arcymistrzynią Moniko Soćko (KSz “HETMAN” Katowice). Grająca białymi Honorata grała bardzo pewnie i aktywnie tą partię. Po zakończeniu fazy debiutowej, zawodniczki zdecydowały się na serię wymian figur lekkich – oprócz kompletu figur ciężkich, Monice pozostał skoczek, a Honoracie goniec. Po wykonaniu 20. posunięć przez obie Panie, pozycja była oceniana jako równa. W kolejnych ruchach, większą presję na przeciwniczce wywarła mistrzyni FIDE. Honorata wykorzystała niedokładne zagranie arcymistrzyni i dokonała wymiany swojej wieży za skoczka i dwa centralne pionki, co przy świetnym białopolowym gońcu dało jej olbrzymią przewagę. Czarne miały swoje szanse na uzyskanie remisu, lecz ich posunięcia musiały być bardzo dokładne w tej skomplikowanej pozycji. Po kolejnych kilku posunięciach – wykonanych 35. w całej partii, na szachownicy powstała wygrana końcówka dla Honoraty. Arcymistrzyni, jak na takiej klasy zawodniczkę przystało, walczyła dzielnie i do końca, jednak wydawało się, że ta partia jest już stracona. Honorata nie znalazła jednak zwycięskiego planu. Być może wpłynął na to stres i podekscytowanie grą z tak znakomitą zawodniczką jak Monika Soćko. Zawodniczki po wykonaniu 45. posunięć podpisały remis w pozycji ocenianej jako wygrana dla białych. Honorata może być jednak z siebie bardzo dumna, bo zagrała fantastyczną partię.

Bardzo walecznym pojedynkiem był ten rozgrywany pomiędzy arcymistrzynią Klaudią Kulon (LKS “Wrzos” Międzyborów) a arcymistrzynią Joanną Majdan (WIEŻA PĘGÓW). Tak jak w innych przypadkach, partia od początku przebiegała wyrównanie – białe skupiły się na koncentrowaniu na skrzydle królewskim, natomiast planem czarnego było przejęcie inicjatywy na skrzydle hetmańskim. Jednak plany te nie uległy realizacji, gdyż otworzyło się centrum, a następnie po manewrze białych hetmanem z b1 na h4 i zagraniu na g4 cała uwaga zawodniczek skupiła się na skrzydle królewskim. Do tego Klaudia postanowiła odsłonić pozycję króla i zagrała g4, by wywrzeć na przeciwniczce większą presję. W okolicach 20. posunięcia wymieniła się część figur lekkich. Pozycja była oceniana jako lepsza białych, jednak czarne miały swoje atuty w tej pozycji tj. gońca na b7, który kontrolował przekątną a8-h1. Gdy zostało 10 posunięć do kontroli, zawodniczki miały już mniej czasu, a pozycja nadal była dość skomplikowana i wymagała liczenia wielu możliwych kontynuacji. Biorąc pod uwagę uciekający czas, stres i emocje związane z perspektywą złotego medalu, Klaudia pogubiła się. Inicjatywę momentalnie przejęła Joanna i nie oddała jej już do końca. Wykazała się dokładnością i przede wszystkim stalowymi nerwami.  Najpierw zdobyła figurę, a następnie spokojnie realizowała przewagę. Zawodniczki zagrały jeszcze kilka posunięć, jednak Joanna Majdan nie dała już wyrwać sobie tego zwycięstwa. Po 48. posunięciach białe poddały się. Joanna Majdan wygrała drugą trudną partię z rzędu, a to dawało jej 3. miejsce przed ostatnią rundą.

Najkrótszą partią 8 rundy była pomiędzy mistrzynią międzynarodową Julią Antolak (GKSz “Solny” Grzybowo) a mistrzynią FIDE Patrycją Waszczuk (MUKS “Gambit” Międzyrzec Podlaski). W tej partii bardzo szybko wymieniły się lekkie figury. Od 19. posunięcia zawodniczki miały do dyspozycji tylko wieże i hetmana (nie licząc pionków i króla). Ponadto białe były po roszadzie – ich król był schowany na polu h1, a czarnych król nadal pozostawał w centrum, choć  w tej pozycji nie było już sensu robienia roszady. Mimo, że pozycja była wyrównana, to przyjemniejsza do gry wydawała się pozycja grającej czarnymi Patrycji. Czarne nie znalazły jednak planu, w którym mogłyby przejąć inicjatywę. Po 31. posunięciach zawodniczki zgodziły się na remis.

Z kolei najdłuższą partią przedostatniej rundy Mistrzostw Polski była ta rozegrana pomiędzy mistrzynią międzynarodową Alicją Śliwicką (UKS “OPP” Toruń) a mistrzynią międzynarodową Anna Kubicką (SzSON ZAGŁĘBIE Dąbrowa Górnicza). Po debiucie i grze środkowej wydawało się, że szybko nastąpi remis w tej partii – figury szybko się wymieniały i nie było widać perspektyw na zdobycie większej przewagi przez jedną z zawodniczek. Po 25. posunięciach powstała końcówka lekkofigurowa, gdzie obie szachistki miały po skoczku i gońcu czarnopolowym, a dodatkowo po 5 pionków, których ustawienie było prawie symetryczne. Parę posunięć później skoczki się wymieniły. Niespodziewane czarne ofiarowały pionka i wtedy zaczęła pojawiać się szansa dla grającej białymi Alicji. Powstała szkoleniowa „gońcówka”.  Pozycja była oceniana jako wygrana białych, jednak do jej realizacji potrzebny był spryt i znajomość rozgrywania takich końcówek. Nie mając nic do stracenia, Alicja podjęła się walki o zwycięstwo w tym pojedynku. Po wielu manewrach, w końcu udało jej się ustawić zugzwang. Był to klucz do wygrania tej pozycji. Po 66. posunięciach czarne się poddały, a Alicja mogła się cieszyć ze swojego pierwszego zwycięstwa w turnieju.

Bardzo dobrą partię rozegrała arcymistrzyni Karina Cyfka (KSz Stilon Gorzów Wlkp.) z arcymistrzynią Jolantą Zawadzką (KSz Polonia Wrocław). Karina rozegrała tą partię czysto. Grała bardzo pewnie i solidnie. Wykorzystała wszystkie niedopatrzenia swojej przeciwniczki i zamieniała je w swoje atuty. Jolanta nie stworzyła żadnego zagrożenia w tej partii – starała się grać poprawnie, jednak pojawiały się pewne niedokładności, które natychmiast wychwyciła przeciwniczka. Karina wygrała tą partię w świetnym stylu po 50. posunięciach. Dzięki temu zapewniła sobie walkę o złoty medal.

8 runda pokazała, że w szachach może zdarzyć się wszystko i że zawsze należy grać do końca. Przed ostatnią rundą na prowadzeniu są arcymistrzynie Klaudia Kulon i Karina Cyfka – mają po 5,5 pkt. Na 3. miejscu plasuje się arcymistrzyni Joanna Majdan, która ma 5 pkt. I to między tymi Paniami rozstrzygnie się walka o tytuł Mistrzyni Polski w ostatniej rundzie.

Zapraszamy do oglądania transmisji na żywo z ostatniej rundy na kanale YouTube Polskiego Związku Szachowego od godz. 14:00 oraz do odwiedzenia sali gry w Ostrowie Wielkopolskim.

 

Zdjęcia autorstwa Pana Wojciecha Zawadzkiego.

Mistrzyni FIDE Patrycja Waszczuk pogromczynią arcymistrzyni Klaudii Kulon!

7 runda to kolejna porcja niesamowitych emocji, dynamicznych zmian pozycji na szachownicy i szachów na wysokim poziomie. Zawodniczki MOKATE Indywidualnych Mistrzostw Polski Kobiet w Szachach sprawiają, że ich partie ogląda się z przyjemnością, a kibice zdecydowanie nie mogą narzekać na nudę! Takiego scenariusza Mistrzostw Polski nie byłby w stanie nikt napisać.

Największą niespodzianką 7 rundy było zwycięstwo mistrzyni FIDE Patrycji Waszczuk (MUKS “Gambit” Międzyrzec Podlaski) nad arcymistrzynią Klaudią Kulon (LKS “Wrzos” Międzyborów). To zwycięstwo nie było przypadkowe! Patrycja od początku grała pewnie, solidnie i nie pozwoliła liderce turnieju na zbudowanie jakiejkolwiek przewagi. Gdy nadarzyła się okazja, najmłodsza uczestniczka turnieju wykorzystała ją i przejęła inicjatywę. Krok po krok realizowała plan, jakim był atak na skrzydle królewskim – a trzeba dodać, że zrealizowała go po mistrzowsku! Dało się odczuć, że Patrycja miała pomysł na grę i na to jak jej figury mają współpracować w tym pojedynku. Klaudia próbowała się bronić, lecz jej figury nie okupowały siódmą i ósmą linię i miały po prostu za mało miejsca. Po wykonaniu 40. posunięć, Klaudia uznała wyższość rywalki i poddała się. Czyżby był to kandydat do najciekawszej partii turnieju?

Trzecią partię z rzędu wygrała arcymistrzyni Jolanta Zawadzka (KSz Polonia Wrocław). Jej przeciwniczką w siódmej rundzie była mistrzyni FIDE Honorata Kucharska (MKSz Rybnik). Arcymistrzyni z Wrocławia wykazała się bardzo dobrym przygotowaniem debiutowym, które było kluczem do sukcesu. Jak sama mówiła w studio po rozegranej partii, Honorata jej niczym nie zaskoczyła, a dobre przygotowanie dało jej pewność siebie. Po debiucie Jolanta uzyskała zdecydowaną przewagę przestrzeni – Honorata była ustawiona pasywnie, a po jej 14. posunięciu wszystkie figury okupowały siódmą i ósmą linię. Pasywne ustawienie figur przeciwniczki wykorzystała Jolanta i najpierw zdobyła pionka, a później systematycznie realizowała przewagę materialną i pozycyjną. Partia trwała w sumie 45. ruchów, w trakcie których arcymistrzyni wykazała się dużym spokojem i cierpliwością. Uzyskaną przewagę zamieniła w wygraną, dzięki czemu zdobyła trzeci punkt z rzędu, a czwarty w turnieju i aktualnie zajmuje 3 pozycję! To się nazywa dobry finisz!

Bardzo solidny remis uzyskała dziś mistrzyni międzynarodowa Alicja Śliwicka (UKS “OPP” Toruń) w partii z arcymistrzynią Kariną Cyfką (KSz Stilon Gorzów Wlkp.). Od początku grająca czarnymi zawodniczka z Torunia grała aktywnie i nie pozwoliła na przejęcie inicjatywy arcymistrzyni w partii. Zawodniczki zagrały równą, pewną partię i po 33 posunięciach zgodziły się na remis.

Dużo się działo w partii mistrzyń międzynarodowych Anny Kubickiej (SzSON ZAGŁĘBIE Dąbrowa Górnicza) i Julii Antolak (GKSz “Solny” Grzybowo). Szachistki wybrały debiut, w którym przez dłuższy czas manewrowały, a pozycja była dosyć wyrównana. Po wyprowadzeniu swoich figur i ich odpowiednim ustawieniu, grająca czarnymi Julia zdecydowała się na  kontynuowanie gry najpierw na skrzydle hetmańskim, a później w centrum. Po wymianach, na szachownicy uzyskała kilka wysp pionowych i między innymi z uwagi na to i lepsze ustawienie figur białych pozycja została oceniona jako przyjemniejsza dla Anny. Kilka posunięć dalej, koło ruchu 30. białe w zupełności przechwyciły inicjatyw, wykorzystując siłę swojego czarnopolowego gońca i wolną linię b, na której zdwoiły wieże. W 34. posunięciu białe zdecydowały się na ofiarę skoczka na h7, która była poprawna i pokazała jaką przewagę miały wtedy białe. By próbować ratować pozycję, czarne zdecydowały się na ofiarę jakości. Pozycja nadal była oceniana jako wygrana białych, lecz do jej zrealizowania była potrzebna dokładna gra, co nie było takie łatwe z uwagi na to, że zawodniczki miały bardzo mało czasu na zegarze. Pozycja była bardzo skomplikowana. W 41. posunięciu czarnych, Julka popełniła błąd, który mógł się okazać decydującym, jednak Anna nie doliczyła się zwycięskiej kontynuacji. Zagrała mniej dokładnie i powstała remisowa końcówka, w której Anna musiała zdecydować się na wiecznego szacha i w 56. ruchu zawodniczki podpisały remis.

Najdłuższą partię 7 rundy rozegrały arcymistrzynie Joanna Majdan  (WIEŻA PĘGÓW) z Moniką Soćko (KSz “HETMAN” Katowice), która zakończyła się zwycięstwem Joanny. Co jest bardzo ciekawe, partia ta rozpoczęła się tak samo jak partia Waszczuk-Kulon. Do 25. ruchu pozycja była dość wyrównana, a każda ze stron miała pewne argumenty w powstałej pozycji. Następnie białe zaczęły poprawiać ustawienie swoich figur stwarzając pewne problemy czarnym. W 33. posunięciu czarne zaproponowały białym wymianę skoczków, co nie było poprawne. Powstała końcówka, w której każda ze stron miała po hetmanie, wieży i 5 pionków, jednak zdecydowaną przewagę uzyskała grająca białymi Joanna. Białe wykorzystały słabe ustawienie czarnego króla i stworzyły realne groźby. Czarne zostały zmuszone do obrony. Joanna zdobyła przewagę materialną w postaci pionka, a następnie wymieniła hetmany uzyskując teoretycznie wygraną końcówkę wieżową. Realizacja tej końcówki wymagała od zawodniczki wykonania jeszcze 30 dokładnych i spokojnych ruchów, by nie wypuścić wygranej. Po wykonaniu 78. posunięć arcymistrzyni Joanna Majdan wygrała partię. Uzyskała 4 punkt na swoim koncie i zbliżyła się do strefy medalowej.

7 runda przyniosła wiele efektownych partii. Podział medali jest sprawą otwartą. W 8 rundzie czekają nas arcyciekawe pojedynki – w szczególności pomiędzy arcymistrzyniami pochodzącymi z Koszalina – Klaudią Kulon a Joanną Majdan oraz pomiędzy filarami polskiej drużyny narodowej, arcymistrzyniami Jolantą Zawadzką i Kariną Cyfką. Przed nami 2 ostatnie rundy Mistrzostw!!

Zapraszamy do oglądania transmisji na żywo na kanale YouTube Polskiego Związku Szachowego codziennie od godz. 16:00 oraz do odwiedzenia sali gry w Ostrowie Wielkopolskim.

Zdjęcia autorstwa Szymona Pieczewskiego.

Niesamowita partia w wykonaniu mistrzyni FIDE Honoraty Kucharskiej!

Nikt nie mógł być zawiedziony partiami 6 rundy turnieju w wykonaniu zawodniczek MOKATE Indywidualnych Mistrzostw Polski Kobiet. Tylko jedna partia zakończyła się remisem, a reszta zakończyła się zwycięstwem jednej ze stron pojedynku.

               Niesamowitą partię 6 rundy rozegrała mistrzyni FIDE Honorata Kucharska (MKSz Rybnik), która w miniaturze pokonała arcymistrzynię Joannę Majdan (WIEŻA PĘGÓW). Panie zagrały obronę francuską. W 11. posunięciu, grająca białymi Honorata zdecydowała się na ofiarę skoczka na polu b5. Ofiara okazała się poprawna i bardzo szybko „Honia” uzyskała miażdżącą przewagę. Każdy kolejny ruch białych to był kolejny krok w stronę zwycięstwa. W 22. czarne się poddały. To był pokaz siły w wykonaniu zawodniczki reprezentującej MKSz Rybnik i jedna z najbardziej efektownych partii tegorocznych Mistrzostw. Partia ta została uznana za najciekawszą 6 rundy.

 

Interesująca partia została rozegrana przez aktualną liderkę turnieju, arcymistrzynię Klaudię Kulon (LKS “Wrzos” Międzyborów). Jej przeciwniczką w tej rundzie była mistrzyni międzynarodowa Anna Kubicka (SzSON ZAGŁĘBIE Dąbrowa Górnicza). Anna Kubicka postawiła na obronę Caro-Kann. Po debiucie powstała wyrównana pozycja, trochę przyjemniejsza dla czarnych. Mistrzyni międzynarodowa postawiła na typowy plan w tych strukturach – skoncentrowanie swoich figur na skrzydle hetmańskim oraz mniejszościowy atak pionowy. W 23. posunięciu grająca czarnymi Ania Kubicka postanowiła wymienić swojego białopolowego gońca za skoczka na f3, tym samym wykorzystując swój potencjał do ataku w centrum. Uzyskana pozycja po 25. ruchu czarnych e5 była oceniania jako lepsza dla mistrzyni międzynarodowej. Klaudia Kulon, wiedząc, że jej pozycja nie jest najlepsza postanowiła ją skomplikować i zaproponowała ofiarę figury, której jej przeciwniczka nie przyjęła (a ofiara nie była do końca poprawna).  W zamian sama oddała jakość i sytuacja na szachownicy diametralnie się zmieniła – inicjatywa była w tym momencie po stronie liderki turnieju. Arcymistrzyni swojej szansy na uzyskanie przewagi nie zmarnowała. Po przejęciu inicjatywy, systematycznie ruch po ruchu zwiększała swoją przewagę. Zawodniczki wykonały jeszcze ponad 20 posunięć , jednak była to już tylko realizacja przewagi przez grającą białymi Klaudię Kulon, która powiększyła swój dorobek o kolejny punkt, umacniając się na fotelu liderki zawodów.

Bardzo ważny punkt zdobyła arcymistrzyni Jolanta Zawadzka (KSz Polonia Wrocław), która pokonała mistrzynię międzynarodową Alicję Śliwicką (UKS “OPP” Toruń). Arcymistrzyni z Wrocławia tym razem postanowiła zagrać obronę sycylijską. Po debiucie powstała wyrównana pozycja, w której każda ze stron miała swoje atuty. W 20. ruchu czarne zdobyły przewagę materialną w postaci pionka, którą systematycznie realizowały poprzez każdą kolejną fazę pojedynku. Przed kontrolą czasową, na szachownicy powstała końcówka wieżowa z pionem więcej u czarnych. Realizacja tej końcówki, wymagała od czarnych dużo cierpliwości i dokładności. Tych cech nie zabrakło Jolancie i z ruchu na ruch poprawiała ustawienie swoich figur. Partia zakończyła się po 80. posunięciach zwycięstwem arcymistrzyni Jolanty Zawadzkiej, która wygrała drugą partię z rzędu i włączyła się do walki o medale.

Kolejną niekonwencjonalną partię, w której było wiele poświęceń i ciekawych kontynuacji zagrała arcymistrzyni Monika Soćko (KSz “HETMAN” Katowice). Jej przeciwniczką była najmłodsza zawodniczka, mistrzyni FIDE Patrycja Waszczuk (MUKS “Gambit” Międzyrzec Podlaski). Po debiucie pozycja była dość wyrównana i obie zawodniczki miały swoje atuty w powstałej pozycji. Jako przyjemniejsza, była oceniana pozycja grającej białymi Moniki Soćko. W swoim 19. posunięciu, młoda mistrzyni FIDE zdecydowała się na ofiarę figury, co sprawiło, że pozycja stała się skomplikowana i dosyć ciężka do oceny. Patrycja, za dokonaną ofiarę gońca miała rekompensatę w postaci dwóch pionków oraz lepiej ustawione figury. Pomimo tego pozycja była oceniania jako lepsza dla białych, zapewne z uwagi na parę gońców i możliwość szybkiej konsolidacji figur do ataku. Sytuacja na szachownicy zmieniała się z ruchu na ruch – raz pozycja była wyrównana, raz białe miały szanse na zwycięstwo. W tak skomplikowanej pozycji ciężko było Monice znaleźć drogę do wygranej, czego nie ułatwiała również stwarzająca pewne realne groźby Patrycja. Po 57. ruchu czarnych na szachownicy powstała pozycja, w której białe miały hetmana i dwa gońce, a czarne hetmana, gońca i 3 piony. Chwilę później, zawodniczki wymieniły hetmany. Do 84. posunięcia czarne broniły remisową końcówkę gońcową, po czym zawodniczki zgodziły się na remis.

               Najdłuższą partią 6 rundy był pojedynek pomiędzy mistrzynią międzynarodową Julią Antolak (GKSz “Solny” Grzybowo) a wiceliderką tabeli – arcymistrzynią Kariną Cyfką (KSz Stilon Gorzów Wlkp.). Zawodniczki postawiły na znane struktury w partii hiszpańskiej. Karina zdecydowała się na ofiarę centralnego pionka d, a w zamian otrzymała bardzo dobre i aktywne ustawienie swoich figur. Z czasem grająca czarnymi arcymistrzyni pochodząca z Rybnika odzyskała pionka cały czas utrzymując przewagę pozycyjną. Przez długi okres partii zawodniczki manewrowały próbując poprawić ustawienie swoich figur. W 50. posunięciu, po serii wymian powstała teoretycznie wygrana końcówka dla Kariny, jednak by uzyskaną przewagę zamienić w punkt musiało minąć jeszcze prawie 40. posunięć, a arcymistrzyni musiała wykazać się umiejętnościami w grze „hetman przeciw wieży”. Julia broniła się jak mogła w powstałej końcówce, jednak doświadczenie i umiejętność rozgrywana takich pozycji po stronie Kariny, sprawiły, że po 87. posunięciach została ona zwyciężczynią w tym pojedynku.

               Po 6 rundach , liderką nadal pozostaje arcymistrzyni Klaudia Kulon z 1,5 pkt przewagi nad kolejną zawodniczką. Drugie miejsce z 4 punktami na koncie zajmuje arcymistrzyni Karina Cyfka, a na 3 miejscu znajduje się arcymistrzyni Monika Soćko, która ma 3,5 pkt. Od 4 do 6 miejsca znajdują się zawodniczki posiadające 3 pkt i są to: arcymistrzyni Joanna Majdan, mistrzyni FIDE Honorata Kucharska oraz arcymistrzyni Jolanta Zawadzka. Zapowiada się ciekawa walka o medale!

Zapraszamy do oglądania transmisji na żywo na kanale YouTube Polskiego Związku Szachowego codziennie od godz. 16:00 oraz do odwiedzenia sali gry w Ostrowie Wielkopolskim.

 

Zdjęcia autorstwa Szymona Pieczewskiego.

Liderką pozostaje arcymistrzyni Klaudia Kulon z 1,5pkt przewagi nad resztą stawki!

Połowa turnieju już za zawodniczkami! Szachistki nie odpuszczają i ponownie byliśmy świadkami interesujących partii szachów, a sytuacje na szachownicach często zmieniały się jak w kalejdoskopie. Poniżej skrót tego co działo się 5 dnia w najważniejszym kobiecym turnieju  w kraju.

Po 4 zwycięstwach z rzędu, w piątej rundzie arcymistrzyni Klaudia Kulon (LKS “Wrzos” Międzyborów), zremisowała z arcymistrzynią Kariną Cyfką (KSz Stilon Gorzów Wlkp.). Partia przebiegała bardzo pokojowo. Grająca białymi Karina, bardzo szybko ruszyła pionem h, którego wymieniła na polu g6. Zawodniczki od 24. posunięcia wymieniły większość materiału – każda z nich miała parę gońców, a na szachownicy  była symetryczna struktura pionowa. Dało się odczuć, że nikt w tej partii nie zamierza grać na wygraną. Arcymistrzynie zagrały się kilka posunięć, by dobrnąć do 30., po czym zgodziły się na remis.

34. posunięcia trwała partia pomiędzy mistrzynią międzynarodową Alicją Śliwicką (UKS “OPP” Toruń) a mistrzynią FIDE Honoratą Kucharską (MKSz Rybnik). Zawodniczki zakończyły pojedynek remisowy, jednak w tej partii sporo się działo. Dzięki temu, że dziewczyny zrobiły roszady w różne strony, było wiadome, że każda z nich skupi się na ataku na jednym ze skrzydeł, a która będzie pierwsza, będzie miała większe szanse na przewagę. Po debiucie, lepiej stały figury grającej białymi Alicji – wszystkie były już wyprowadzone, gdzie rozwój figur Honoraty nie został jeszcze zakończony. Wydawało się, że większe szanse na powodzenie będzie miał atak Alicji, jednak w dalszej części partii, kolejne figury zostały wymienione, a pozycja zaczęła się upraszczać. Przez to, mniej figur miało szanse na wzięcie udziału w potencjalnym ataku, a Honoracie było zdecydowanie łatwiej się bronić, a z czasem nawet przejąć inicjatywę. Powstała pozycja na szachownicy była równa, choć zapewne można było doszukać się atutów po jednej i drugiej stronie. Zawodniczki po 34. posunięciach zgodziły się na remis.

Po dwóch dotkliwych porażkach z rzędu, swoją partię wygrała arcymistrzyni Jolanta Zawadzka (KSz Polonia Wrocław) z mistrzynią międzynarodową Julią Antolak (GKSz “Solny” Grzybowo). Pozycja po debiucie była wyrównana. Koło 20. ruchu doszło do serii wymian, z której lepszą pozycję uzyskała grająca białymi arcymistrzyni z Wrocławia. Na szachownicy powstała końcówka, w której każda z zawodniczek miała wieżę, białopolowego gońca i 6 pionów. Tak doświadczona szachistka, jak Jolanta w końcówce grała bardzo aktywnie, wykorzystując wszystkie swoje atuty, a także słabe ustawienie czarnych figur. Z ruchu na ruch jej przewaga rosła i udało jej się uzyskać wolnego pionka a. W decydującym momencie postanowiła oddać wieżę za gońca, by kilka posunięć dorobić hetmana. W 46. posunięciu czarne się poddały, a arcymistrzyni Jolanta Zawadzka zainkasowała drugi punkt w turnieju.

W bardzo ekspresowym tempie, drugą partię z rzędu wygrała arcymistrzyni Joanna Majdan (WIEŻA PĘGÓW). Jej przeciwniczką była mistrzyni FIDE Patrycja Waszczuk (MUKS “Gambit” Międzyrzec Podlaski). Arcymistrzyni po raz kolejny w turnieju zagrała obronę francuską, co mogło być zaskoczeniem dla młodej zawodniczki, gdyż nie jest to debiut, który Joanna gra na co dzień. Już w 9. posunięciu, grająca białymi Patrycja popełniła błąd, który rzutował na dalszy przebieg partii. Arcymistrzyni realizowała uzyskaną przewagę bez najmniejszych problemów, po kolei wykorzystując kolejno powstające słabości u białych. Partia trwała 24. posunięcia i na ruch przed matem młoda mistrzyni FIDE się poddała. Arcymistrzyni Joanna Majdan zdobyła swój trzeci punkt w turnieju, tym samym włączając się do walki o medale.

Kolejny raz niekonwencjonalną partię rozegrała arcymistrzyni Monika Soćko (KSz “HETMAN” Katowice). Tym razem, jej przeciwniczką była mistrzyni międzynarodowa Anna Kubicka (SzSON ZAGŁĘBIE Dąbrowa Górnicza). Po debiucie powstała pozycja oceniana jako równa, jednak pozycja dosyć złożona. W 19. ruchu grająca czarnymi arcymistrzyni zdecydowała się na ofiarę jakości, którą ciężko ocenić jako do końca poprawną, ale na pewno skomplikowała pozycję na szachownicy i pojawiło się jeszcze więcej niuansów, na które zawodniczki musiały zwrócić uwagę. Dużym plusem w pozycji czarnych na pewno był skoczek na e5 oraz goniec na g7. Chcąc pozbyć się skoczka z pola e5 białe zagrały f4, które było zdecydowanie za wczesne. Pojawiła się szansa na uzyskanie znacznej inicjatywy przez czarne i rekompensaty za oddaną jakość. Niestety arcymistrzyni nie zauważyła kontynuacji doprowadzającej do dużej przewagi z szansami na zwycięstwo. Pozycja była bardzo skomplikowana, a znajdowanie jedynych posunięć nie ułatwiał uciekający czas na zegarze. Białe zdołały się obronić, oddając uzyskaną wcześniej przewagę jakości i powstała końcówka, gdzie każda z szachistek miała po dwie lekkie figury, wieżę i 6 pionów. Trochę przyjemniejszą pozycję miały białe, lecz ogólnie jej ocena oscylowała wokół remisu. Gdy doszło do wymiany wież, po raz kolejny powstała pozycja, w której swoją szansę miała Monika. Było to tuż przed kontrolą czasową, gdzie zawodniczki miały po kilka minut i na szczęście białych, arcymistrzyni nie doliczyła kontynuacji, która dawała jej znaczną przewagę. Szachistki kilka posunięć później wymieniły pozostałe lekkie figury i powstała równa końcówka pionowa. Po 57. ruchu białych, zawodniczki podpisały remis.

Na półmetku zawodów, zdecydowaną liderką jest arcymistrzyni Klaudia Kulon, która ma 1,5 punktu przewagi nad kolejnymi w tabeli arcymistrzyniami Kariną Cyfką, Joanną Majdan oraz Moniką Soćko, które na swoim koncie mają po 3 punkty. Jak będzie wyglądała druga część turnieju? Przed nami 4 ostatnie rundy MOKATE Indywidualnych Mistrzostw Polski Kobiet w Szachach.

Zapraszamy do oglądania transmisji na żywo na kanale YouTube Polskiego Związku Szachowego codziennie od godz. 16:00 oraz do odwiedzenia sali gry w Ostrowie Wielkopolskim.

 

Zdjęcia autorstwa Szymona Pieczewskiego.

Bezkonkurencyjna arcymistrzyni Klaudia Kulon znów zwycięża!

W czwartej rundzie, nastąpił podobny podział punktów, jak w rundzie poprzedniej – 3 partie zakończyły się remisem, a dwa zwycięstwem jednej ze stron. W odróżnieniu od rundy trzeciej, każdy pojedynek był zacięty i zawodniczki nie szukały prostych rozwiązań.

Po raz kolejny (czwarty raz z rzędu) bardzo dobrą partię rozegrała arcymistrzyni Klaudia Kulon (LKS “Wrzos” Międzyborów), która bardzo pewnie pokonała arcymistrzynię Jolantę Zawadzką (KSz Polonia Wrocław). Po debiucie powstała pozycja wyrównana, w której białe mają plan by zaatakować na skrzydle królewskim, natomiast czarne skupiają się na ataku mniejszościowym na skrzydle hetmańskim. Grająca białymi Klaudia zagrała aktywnie i systematycznie wprowadzała kolejne figury do gry, przygotowując atak na skrzydle królewskim. Arcymistrzyni z Wrocławia, zamiast skupić się na kontrataku, gdyż atak Klaudii wymagał wykonania kilku posunięć, od razu postanowiła przerzucić figury do obrony. Z uwagi na to, że Jolanta nie sprawiała żadnych problemów w pozycji Klaudii, arcymistrzyni pochodząca z Koszalina mogła spokojnie krok po kroku realizować swój plan. Decydującym błędem czarnych był ruch 25….. g5, po którym nastąpiło znaczne osłabienie króla oraz przekątnej b1-h7. Dodatkowo wcześniej została otwarta linia h. Klaudia miała wszelkie argumenty przy uzyskaną przewagę zamienić w zwycięstwo i tak też uczyniła. Pewnie, spokojnie i solidnie zrealizowała przewagę i zdobyła czwarty punkt z rzędu, umacniając się na pozycji liderki MOKATE Indywidualnych Mistrzostw Polski Kobiet w szachach.

Efektowną partię rozegrała arcymistrzyni Joanna Majdan (WIEŻA PĘGÓW) z mistrzynią międzynarodową Anną Kubicką (SzSON ZAGŁĘBIE Dąbrowa Górnicza). Po debiucie grająca białymi Joanna nie uzyskała satysfakcjonującej pozycji – jej figury nie były w harmonii i czarne uzyskały lepszą pozycję. By skomplikować pozycję białe zdecydowały się w 17. posunięciu na wymianę hetmana za dwie wieże. Na szachownicy powstała dość złożona pozycja, w której wynik mógł być każdy. Znana z niekonwencjonalnych rozwiązań i dobrego zmysłu taktycznego arcymistrzyni pochodząca z Koszalina lepiej sobie poradziła w tej pozycji. Z posunięcia na posunięcia polepszała ustawienie figur na szachownicy, tak, że zaczęły one ze sobą współpracować. Czarne nie wykorzystały swoich atutów w tej pozycji i można było odnieść wrażenie, że nie miały zamiaru atakować, a bronić pozycji. I to wykorzystała grająca białymi Joanna, która zagrała aktywnie i wykorzystała siłę pary swoich gońców i dwóch wież. Stopniowo zrealizowała uzyskaną przewagę pozycyjną, którą po 45. ruchach zamieniła w zwycięstwo.

Ciekawy pojedynek rozegrały najmłodsze uczestniczki tegorocznych Mistrzostw Polski – mistrzynie FIDE Honorata Kucharska (MKSz Rybnik)  i Patrycja Waszczuk (MUKS “Gambit” Międzyrzec Podlaski). W 9. ruchu zawodniczki wymieniły hetmany oraz po jednej lekkiej figurze. Patrycja została z parą gońców, a Honorata z parą skoczków. Pozycja wymagała od szachistek strategicznego podejścia i znalezienia odpowiedniego planu gry. Po kilkunastu kolejnych posunięciach lepszą pozycję miała grająca czarnymi mistrzyni FIDE z Międzyrzeca Podlaskiego, o czym świadczyła para gońców wraz z aktywnymi wieżami i królem bliżej centrum. Systematycznie powiększała swoją przewagę przestrzeni, a białe były cofnięte na swoją połowę szachownicy i czekały. Pomimo znaczącej przewagi pozycyjnej Patrycja nie znalazła drogi do zwycięstwa. Wymieniały się kolejne figury i przed 40. posunięciem zawodniczki zgodziły się na remis.

Kolejną interesującą partię w turnieju rozegrały mistrzynie międzynarodowe Julia Antolak (GKSz “Solny” Grzybowo) i Alicja Śliwicka (UKS “OPP” Toruń). Po debiucie powstała dość złożona pozycja, w której siły czarnego były skupione na skrzydle hetmańskim, a jednocześnie wymiana pionków na polu f5, spowodowała otwarcie pozycji króla. Białe oddały centralnego pionka na d5, a w zamian otrzymały dwa wolne piony na linii a i b. Wszystkie figury grającej białymi Julii były wyprowadzone i zajmowały określone pozycje, kontrolując sytuację na szachownicy. Pewne niedokładności pozwoliły jednak Alicji na poprawę lokacji swoich figur i przejęcie inicjatywy – Alicja w pełni opanowała centrum pionami, które były wspierane przez pozostałe figury. W 34. posunięciu Julia zdecydowała się wymianę wieży za dwa piony i dobrego skoczka czarnych, przez co jej pozycja znacznie się poprawiła, a czarne utraciły silne pionowe centrum. Zawodniczki wykonywały kilka posunięć do kontroli, mając mało czasu na zegarze, co nie ułatwiało podejmowania decyzji w tej skomplikowanej pozycji. Po kontroli zawodniczki zagrały jeszcze kilka ruchów, po czym w dość niejasnej pozycji zgodziły się na remis. Zapewne żadna z nich nie chciała ryzykować gry na wygraną, bo wynik mógł być każdy.

Po raz kolejny najdłuższą partię rundy rozegrała arcymistrzyni Monika Soćko (KSz “HETMAN” Katowice). Tym razem jej przeciwniczką była arcymistrzyni Karina Cyfka (KSz Stilon Gorzów Wlkp.). Choć partia zakończyła się remisem, była ona pełna interesujących niuansów i mogła zakończyć się każdym wynikiem. W 14. posunięciu Monika zdecydowała się na ofiarę pionka na d5, by otworzyć pozycję i wykorzystać ustawienie swoich figur. Karina, choć trochę musiała wycofać swoje figury, to utrzymała przewagę pionka i zneutralizowała groźby przeciwniczki na jakiś czas. Monika postanowiła otworzyć linię e oraz wykorzystać parę gońców i dobre ustawienie ciężkich figur. Nie dało się odczuć w pozycji przewagi materialnej grającej czarnymi Kariny. Jeszcze przed kontrolą czasową białe odzyskały pionka i miały aktywne figury, w tym wieżę na 7. linii. Pomimo wielu atutów białego, pozycja była dość skomplikowana z uwagi na wolnego pionka d, którego miały czarne. Po kontroli czasowej zawodniczki wymieniły lekkie figury i powstała końcówka wieżowa oceniana jako równa. Arcymistrzynie nie zdecydowały się na granie tej pozycji na wygraną i po wykonaniu 50. posunięć zgodziły się na remis.

Po 4 rundzie arcymistrzyni Klaudia Kulon jest liderką MOKATE Indywidualnych Mistrzostw Polski Kobiet w Szachach mając na swoim koncie komplet punktów. Na drugim miejscu, ze stratą 1,5 punktu do liderki jest arcymistrzyni Karina Cyfka, która będzie przeciwniczką Klaudii w rundzie nr 5. Trzecie miejsce zajmuje arcymistrzyni Monika Soćko, która również ma 2,5 pkt. Przed nami 5 runda, która dostarczy kolejnych rozstrzygnięć!

Zapraszamy do oglądania transmisji na żywo na kanale YouTube Polskiego Związku Szachowego codziennie od godz. 16:00 oraz do odwiedzenia sali gry w Ostrowie Wielkopolskim.

Zdjęcia autorstwa Szymona Pieczewskiego – Dyrektora Turnieju.

Emocjonujący pojedynek liderek polskiej Kadry!

Kolejna porcja ciekawych i walecznych szachów za nami.  W trzeciej rundzie trzy partie zakończyły się remisem, a dwie z nich zwycięstwem jednej ze stron. Swoją partię wygrała arcymistrzyni Klaudia Kulon (LKS “Wrzos” Międzyborów), która w rewelacyjnym stylu pokonała swoją młodszą koleżankę mistrzynię międzynarodową Alicję Śliwicką (UKS “OPP” Toruń) oraz arcymistrzyni Monika Soćko (KSz “HETMAN” Katowice), która po ponad 5-godzinnej zaciętej walce pokonała arcymistrzynię Jolantę Zawadzką (KSz Polonia Wrocław).

Pokojową partię zagrały dwie debiutantki: mistrzyni międzynarodowa Julia Antolak  (GKSz “Solny” Grzybowo) z mistrzynią FIDE Honoratą Kucharską (MKSz Rybnik). Po 16. ruchach na szachownicy powstała równa końcówka ciężkofigurowa. Zawodniczki pograły jeszcze do 30. posunięcia, po czym zgodziły się na remis. Podobny, pokojowy przebieg partii, nastąpił w pojedynku pomiędzy arcymistrzyniami Kariną Cyfką (KSz Stilon Gorzów Wlkp.) i Joanną Majdan (WIEŻA PĘGÓW). Około 20. posunięciach zawodniczki zaczęły powtarzać pozycję i po 3-krotnym powtórzeniu został podpisany remis.

Punkt podzieliły również mistrzyni międzynarodowa Anna Kubicka (SzSON ZAGŁĘBIE Dąbrowa Górnicza) i mistrzyni FIDE Patrycja Waszczuk (MUKS “Gambit” Międzyrzec Podlaski). Ich partia była jedną  tych, gdzie się trochę działo i wynik mógł być każdy. Po debiucie grająca białymi Anna uzyskała zdecydowaną przewagę przestrzeni i wydawało się, że jej planem będzie stopniowe przygotowanie ataku na skrzydle hetmańskim. Patrycja, by nie mieć tak defensywnej pozycji, postanowiła poświęcić pionka, by pozycja się otworzyła. Najmłodsza zawodniczka turnieju uzyskała satysfakcjonujące ustawienie figur i nie dało się odczuć w tej sytuacji przewagi materialnej przeciwniczki. Dzięki temu, że pozycja na szachownicy się zmieniła, zawodniczki zagrały aktywne szachy, gdzie raz jedna, raz druga strona próbowała atakować. Ostatecznie powstała równa końcówka wieżowa i zawodniczki zgodziły się na remis.

               W spektakularny sposób wygrała swoją partię arcymistrzyni Klaudia Kulon z mistrzynią międzynarodową Alicją Śliwicką. Klaudia na początku partii, w pewnym momencie nie zagrała zbyt solidnie, jednak, żeby wykorzystać tą sytuację Alicja musiała grać bardzo dokładnie. W 16 ruchu czarnych, król Klaudii znalazł się na polu e7! Kluczowym momentem w partii było podjęcie decyzji przez grającą białymi Alicję, czy zabić skoczka na e4, czy wziąć gońca na f1. Młoda mistrzyni międzynarodowa zdecydowała się na zbicie gońca, co nie było błędem, ale jak się później okazało dawało mniej perspektyw. Arcymistrzyni wykorzystała wszystkie swojej atuty i z posunięcia na posunięcie otrzymywała przewagę w tej dosyć szalonej pozycji. Od 20 posunięcia widzowie byli świadkami fantastycznego pokazu w wykonaniu Klaudii jak realizować przewagę pozycyjną. Arcymistrzyni zainkasowała 3 punkt na swoim koncie, a partia ta została wybrana najciekawszą 3 rundy.

Najwięcej emocji sprawił pojedynek pomiędzy liderkami polskiej Kobiecej Drużyny Narodowej – arcymistrzyń Moniki Soćko i Jolanty Zawadzkiej. Partia trwała ponad 5 godzin i miała wiele zwrotów akcji. Dodatkowo, ostatnie kilkanaście posunięć w bardzo złożonej pozycji, zawodniczki grały na dużym niedoczasie. Grająca czarnymi Monika Soćko postawiła na Obronę Alechina, z której wyszła dobrze, otrzymując bardzo przyjemną pozycję. Przez większość partii, pozycja była dość wyrównana, jednak z małym plusem dla czarnych – białe by utrzymać równowagę musiały włożyć w to duży wysiłek.  Po wielu manewrach, Jola zdecydowała się ruszyć pionem od króla i otworzyła się linia g, która okazała się później dosyć istotną. Monika przez dłuższy czas nie mogła jednak znaleźć swojego planu na dalszą grę, co ułatwiło arcymistrzyni z Wrocławia systematyczne przejmowanie inicjatywy. W pewnym momencie wydawało się, że zawodniczki zaczną powtarzać posunięcia i zgodzą się na remis. Zwyciężyła jednak waleczność. Zawodniczki wykonały już ponad 50 ruchów, a pozycja była bardzo złożona i planów gry dla obu Pań wiele – eksperci w studio stwierdzili, że ta partia może zakończyć się każdym wynikiem. Ponadto zawodniczki miały niewiele czasu na zegarze. Kluczowym punktem w partii było niepoprawne poświęcenie hetmana przez Jolantę. I choć pozycja nadal była wyrównana to jednak zdecydowanie ciężej jej się grało. W 64. posunięciu nastąpił decydujący błąd, gdzie białe podstawiły figurę. Panie zagrały jeszcze kilkanaście ruchów, jednak realizacja przewagi przez Monikę to była czysta formalność. I tak w pojedynku na szczycie zwyciężyła arcymistrzyni Monika Soćko.

Zawodniczki nie zawiodły i po raz kolejny kibice byli świadkami emocjonujących partii, ciekawych idei i szachów na wysokim poziomie. Po trzech rundach liderką jest arcymistrzyni Klaudia Kulon, która ma komplet punktów i punkt przewagi nad kolejną zawodniczką. Do tej pory w zawodach grała z młodszymi utalentowanymi koleżankami i pokazała klasę. W czwartej rundzie czeka ją ważny pojedynek z arcymistrzynią Jolantą Zawadzką. Ponownie czeka nas pojedynek filarów kobiecej Kadry – tym razem arcymistrzyni Monika Soćko zmierzy się z arcymistrzynią Kariną Cyfką.

Zapraszamy do oglądania transmisji na żywo na kanale YouTube Polskiego Związku Szachowego codziennie od godz. 16:00 oraz do odwiedzenia sali gry w Ostrowie Wielkopolskim.

Po dwóch rundach tylko jedna zawodniczka z kompletem punktów!

Druga runda za nami! Panie ponownie zaprezentowały ogromnego ducha walki oraz wiele ciekawych rozwiązań. Potwierdziły się zdania ekspertów, że partie w turnieju będą wyrównane i aby zyskać cały punkt w danej rundzie, zawodniczki muszą wykazać się swoimi umiejętnościami, bo nikt nie odda tego punktu za darmo. Dwa pojedynki zakończyły się remisem, a trzy zwycięstwem jednej ze stron.

Partia pomiędzy mistrzynią FIDE Honoratą Kucharską (MKSz Rybnik) a mistrzynią międzynarodową Anną Kubicką (SzSON ZAGŁĘBIE Dąbrowa Górnicza) zakończyła się remisem. Trwała ona 32 posunięcia, ale była pełna uderzeń taktycznych, a pozycja zmieniała się dynamicznie. Od początku pojedynku przewagę przestrzeni uzyskała zawodniczka reprezentująca klub z Rybnika. Ania skupiła się na ataku na skrzydle hetmańskim, by odrzucić od obrony centrum figury białych. W 17. posunięciu, czarne zdecydowały się na wzięcie pionka na e4, co nie było poprawne. Honorata wykorzystała błąd przeciwniczki i po serii wymian i zbić, otrzymała pozycję na pograniczu wygranej. Choć dla kibiców pozycja mogła się wydawać oczywista, to wymagała ona policzenia przez zawodniczki wielu wariantów, często z jedynymi możliwymi posunięciami, a topniejący czas nie ułatwiał wykonywania najlepszych posunięć. Honorata nie zauważyła wygrywających kontynuacji, a broniąca się Anna wykorzystała ten fakt – oddała pionka, by trochę poprawić swoją trudną sytuację i włączyć do gry kolejne figury. Po wymianie hetmanów powstała końcówka z pionem więcej u białych, jednak pomimo przewagi materialnej, pozycja była remisowa i w po 32. posunięciach zawodniczki zgodziły się na remis.

Po pierwszej przegranej partii, arcymistrzyni Jolanta Zawadzka (KSz Polonia Wrocław) odniosła bardzo ważne zwycięstwo z arcymistrzynią Joanną Majdan (WIEŻA PĘGÓW). Po debiucie powstała normalna pozycja w partii hiszpańskiej, a o tym kto będzie walczył o przewagę zależało kto pierwszy osiągnie przewagę w centrum. To czarnym udało się zagrać ruch d5 i uzyskać minimalną przewagę. Nastąpiło kilka wymian, jednak to czarne miały zdecydowanie więcej przestrzeni i figury bardziej aktywne. Grająca białymi Joanna musiała grać bardzo uważnie, by utrzymać równowagę, co nie było łatwe bo zawodniczki miały poniżej 5 minut na zegarze. Wydawało się, że arcymistrzyni reprezentująca klub z Pęgowa utrzyma pozycję i nastąpi podział punktu. Kilka niedokładności w końcówce i widmo dochodzącego pionka czarnych sprawiły, że po 38. posunięciach białe poddały się.

Ciekawą partię zagrała mistrzyni międzynarodowa Alicja Śliwicka (UKS “OPP” Toruń) z arcymistrzynią Moniką Soćko (KSz “HETMAN” Katowice). Zagrała gambit wołżański, gdzie otrzymała bardzo aktywną grę na skrzydle hetmańskim. Pomimo tego, że grająca czarnymi Alicja miała pionka mniej, jej pozycja była na tyle dobra, że nie dało się tego odczuć. Arcymistrzyni znalazła ciekawą ideę i postawiła na kontratak w centrum poprzez dojście do ruchu e5. Doszło do serii wymian, co tylko umożliwiło białym konsolidację figur, poprawę ich sytuacji i przejęcie inicjatywy. Monika miała swoje szanse na zwycięstwo, jednak Alicja powalczyła i doprowadziła do końcówki wieżowej kompletnie remisowej. Arcymistrzyni przez kilkanaście posunięć próbowała jeszcze swoich sił, jednak w tak równej pozycji już nic nie mogło się stać i zawodniczki zgodziły się na remis.

Swój drugi punkt w MOKATE Indywidualnych Mistrzostwach Polski w Szachach zdobyła arcymistrzyni Klaudia Kulon (LKS “Wrzos” Międzyborów), wygrywając z debiutantką, mistrzynią międzynarodową Julią Antolak (GKSz “Solny” Grzybowo). W 11. posunięciu czarne zagrały dosyć niedokładnie. Po kilku kolejnych ruchach pozycja się otworzyła i białe otrzymały przyjemniejszą grę. Klaudia bardzo szybko ruszyła do ataku, przerzucając swoją wieżę z a1 na h5. Grająca czarnymi Julia dobrze się broniła i niewiele brakowało by to ona przejęła inicjatywę w partii. W pewnym momencie arcymistrzyni nie miała możliwości kontynuacji swojego ataku na skrzydle królewskim. Kolejne niedokładności Julii w partii sprawiły, że te możliwości jednak się pojawiły, a Klaudia, jako zawodniczka atakująca bezbłędnie, wykorzystała to. Z ruchu na ruch poprawiała swoją pozycję. Po przeprowadzonym ataku i serii wymian powstała końcówka z przewagą dwóch pionów u Klaudii. Realizacja tej pozycji pozycji to była formalność i arcymistrzyni zainkasowała drugi punkt w turnieju.

Najdłuższą partią drugiej rundy była ta rozgrywana pomiędzy mistrzynią FIDE Patrycją Waszczuk (MUKS “Gambit” Międzyrzec Podlaski) z arcymistrzynią Kariną Cyfką (KSz Stilon Gorzów Wlkp.). Patrycja, po wspaniałym zwycięstwie z arcymistrzynią Jolantą Zawadzką, w kolejnym pojedynku ponowie grała z jednym z filarów kobiecej drużyny narodowej. W partii szybko wymieniono hetmany oraz po dwie figury lekkie i powstała zdecydowanie bardziej perspektywiczna pozycja dla czarnych. Choć oceniano, że pozycja jest mniej więcej równa z małą przewagą czarnych, to białe musiały być bardziej dokładne by tą równowagę utrzymać. Zawodniczki manewrowały przez większą część partii i kilkakrotnie wydawało się już, że powtórzą posunięcia i podpiszą remis. Jednak to są Mistrzostwa Polski i liczy się każdy punkt. Mając zdecydowanie przyjemniejszą pozycję, Karina walczyła i szukała swojej drogi do zwycięstwa. Wykorzystała swoje doświadczenie. Grając ostatnich kilkanaście ruchów w partii poniżej minuty, Patrycja podstawiła figurę i poddała partię, a Karina odniosła ważne zwycięstwo.

Druga runda ponownie przyniosła wiele emocji. Po dwóch rundach liderką z kompletem punktów jest arcymistrzyni Klaudia Kulon. Należy zaznaczyć, że już na tym etapie turnieju, żadna zawodniczka nie jest bez punktu, co świadczy o zaciętych pojedynkach. 6 sierpnia o godzinie 16.00 rusza runda nr 3. Zapowiada się ona bardzo ciekawie, gdyż dojdzie do pojedynku pomiędzy zeszłorocznymi medalistkami Mistrzostw Polski – arcymistrzynią Moniką Soćko i arcymistrzynią Jolantą Zawadzką. Uwaga będzie również zwrócona na pewno na partię pomiędzy dwoma innymi doświadczonymi zawodniczkami – arcymistrzynią Kariną Cyfką i arcymistrzynią Joanną Majdan.

Zapraszamy do oglądania transmisji na żywo na kanale YouTube Polskiego Związku Szachowego codziennie od godz. 16:00 oraz do odwiedzenia sali gry w Ostrowie Wielkopolskim.

 

Zdjęcia autorstwa Wojciecha Zawadzkiego.

MOKATE Indywidualne Mistrzostwa Polski Kobiet w Szachach rozpoczęte!

W dniu 4 sierpnia 2020 o godzinie 16 rozpoczęła się pierwsza runda MOKATE Indywidualnych Mistrzostw Polski w Szachach. Pierwsza runda została rozegrana w Synagodze Ostrowskiej.  Dzień wcześniej odbyło się oficjalne otwarcie turnieju, na której zjawili się znakomici goście. Tego też wieczoru zostały rozlosowane numery startowe i zawodniczki poznały układ swoich gier na najbliższy tydzień.

Rozlosowane numery startowe sprawiły, że już w pierwszej rundzie, młode szachistki zagrały z doświadczonymi zawodniczkami. Partia pomiędzy mistrzynią międzynarodową Anną Kubicką (SzSON ZAGŁĘBIE Dąbrowa Górnicza) i arcymistrzynią Kariną Cyfką (KSz Stilon Gorzów Wlkp.) zakończyła się remisem. Nie była to jednak bardzo pokojowa partia. Karina od początku grała pewnie – było widać dobre przygotowanie debiutowe do partii. Arcymistrzyni nie udało się jednak osiągnąć przewagi. Anna Kubicka dobrze się broniła i z ruchu na ruch jej pozycja wyglądała coraz lepiej. Ostatecznie uzyskała lepszą pozycję z pionkiem więcej i miała szansę walczyć o zwycięstwo z bardziej utytułowaną koleżanką. Swojej szansy nie wykorzystała i zawodniczki po 44. posunięciach zgodziły się na remis. Następna partia, która zakończyła się remisem została rozegrana pomiędzy arcymistrzynią Joanną Majdan (WIEŻA PĘGÓW) i mistrzynią międzynarodową Alicją Śliwicką (UKS “OPP” Toruń). Arcymistrzyni pokazała bardzo dobre przygotowanie debiutowe, które mogło zaskoczyć młodą zawodniczkę z Torunia. Przez całą partię Joanna miała przewagę pozycyjną, której jednak przy dobrej obronie białych nie udało się zamienić w cały punkt. Na szachownicy powstała końcówka wieżowa, gdzie zawodniczki zgodziły się na remis. Bardzo ciekawą partię rozegrała mistrzyni międzynarodowa Julia Antolak (GKSz “Solny” Grzybowo) z arcymistrzynią Moniką Soćko (KSz “HETMAN” Katowice). Julia dostała bardzo dobrą pozycję po debiucie, gdzie po jej stronie były wszelkie argumenty by powalczyć o zwycięstwo w tej partii. Przed wykonaniem 15. posunięcia wpadła w długi, 30-minutowy namysł, po którym wykonała niedokładny ruch, co wykorzystała doświadczona arcymistrzyni i to jej pozycja po kilku następnych posunięciach była zdecydowanie lepsza. W przeciągu następnych 10. ruchów doszło do serii wymian i powstała równa końcówka pionowa. Zawodniczkom udało się dorobić po hetmanie, jednak pozycja na szachownicy była remisowa i przy tej klasie zawodniczek nic już nie mogło się wydarzyć. Po 49. posunięciach zawodniczki podpisały remis.

Z dobrej strony pokazała się debiutantka, mistrzyni FIDE Honorata Kucharska (MKSz Rybnik), która grała z arcymistrzynią Klaudią Kulon (LKS “Wrzos” Międzyborów). Partia ostatecznie zakończyła się zwycięstwem Klaudii, jednak nie była to partia jednostronna i arcymistrzyni musiała włożyć dużo wysiłku, by zdobyć cały punkt. Po debiucie lepszą pozycję uzyskała Mistrzyni FIDE. Trochę niedokładności w zamkniętej pozycji, która powstała sprawiło, że Klaudii udało się z czasem przejąć inicjatywę. Powstała końcówka, w której arcymistrzyni miała pionka więcej i po kilkudziesięciu kolejnych posunięciach przewagę pionka zamieniła w zwycięstwo.

Rewelacją pierwszej rundy było zwycięstwo najmłodszej zawodniczki w stawce, mistrzyni FIDE Patrycji Waszczuk (MUKS “Gambit” Międzyrzec Podlaski) z utytułowaną arcymistrzynią Jolantą Zawadzką (KSz Polonia Wrocław). Po debiucie arcymistrzyni z Wrocławia uzyskała dosyć przyjemną pozycję i nic nie wskazywało na to, co stanie się później. Utalentowana młoda szachistka z posunięcia na posunięcie otrzymywała coraz to lepszą pozycję. W tej partii grała bardzo aktywnie, znajdowała wiele ciekawych posunięć i kontynuacji – np. 26….Kf8!. Po 30. posunięciach uzyskała już znaczną przewagę pozycyjną, którą stopniowo realizowała. Patrycja zagrała bez kompleksów i pewnie  wygrała swoją pierwszą partię w historii Mistrzostw Polski Kobiet.

 

Pierwsza runda MOKATE Indywidualnych Mistrzostw Polski Kobiet była bardzo ciekawa i potwierdziła tylko, że zapowiada się interesujący turniej w wykonaniu Pań. Młodsze zawodniczki postawiły się bardziej utytułowanym i doświadczonym koleżankom, co tym bardziej zachęca do śledzenia turniejowych zmagań.

Zapraszamy do oglądania transmisji na żywo na kanale YouTube Polskiego Związku Szachowego codziennie od godz. 16:00 oraz do odwiedzenia sali gry w Ostrowie Wielkopolskim.

 

Zdjęcia autorstwa Wojciecha Zawadzkiego.