7 runda to kolejna porcja niesamowitych emocji, dynamicznych zmian pozycji na szachownicy i szachów na wysokim poziomie. Zawodniczki MOKATE Indywidualnych Mistrzostw Polski Kobiet w Szachach sprawiają, że ich partie ogląda się z przyjemnością, a kibice zdecydowanie nie mogą narzekać na nudę! Takiego scenariusza Mistrzostw Polski nie byłby w stanie nikt napisać.
Największą niespodzianką 7 rundy było zwycięstwo mistrzyni FIDE Patrycji Waszczuk (MUKS “Gambit” Międzyrzec Podlaski) nad arcymistrzynią Klaudią Kulon (LKS “Wrzos” Międzyborów). To zwycięstwo nie było przypadkowe! Patrycja od początku grała pewnie, solidnie i nie pozwoliła liderce turnieju na zbudowanie jakiejkolwiek przewagi. Gdy nadarzyła się okazja, najmłodsza uczestniczka turnieju wykorzystała ją i przejęła inicjatywę. Krok po krok realizowała plan, jakim był atak na skrzydle królewskim – a trzeba dodać, że zrealizowała go po mistrzowsku! Dało się odczuć, że Patrycja miała pomysł na grę i na to jak jej figury mają współpracować w tym pojedynku. Klaudia próbowała się bronić, lecz jej figury nie okupowały siódmą i ósmą linię i miały po prostu za mało miejsca. Po wykonaniu 40. posunięć, Klaudia uznała wyższość rywalki i poddała się. Czyżby był to kandydat do najciekawszej partii turnieju?
Trzecią partię z rzędu wygrała arcymistrzyni Jolanta Zawadzka (KSz Polonia Wrocław). Jej przeciwniczką w siódmej rundzie była mistrzyni FIDE Honorata Kucharska (MKSz Rybnik). Arcymistrzyni z Wrocławia wykazała się bardzo dobrym przygotowaniem debiutowym, które było kluczem do sukcesu. Jak sama mówiła w studio po rozegranej partii, Honorata jej niczym nie zaskoczyła, a dobre przygotowanie dało jej pewność siebie. Po debiucie Jolanta uzyskała zdecydowaną przewagę przestrzeni – Honorata była ustawiona pasywnie, a po jej 14. posunięciu wszystkie figury okupowały siódmą i ósmą linię. Pasywne ustawienie figur przeciwniczki wykorzystała Jolanta i najpierw zdobyła pionka, a później systematycznie realizowała przewagę materialną i pozycyjną. Partia trwała w sumie 45. ruchów, w trakcie których arcymistrzyni wykazała się dużym spokojem i cierpliwością. Uzyskaną przewagę zamieniła w wygraną, dzięki czemu zdobyła trzeci punkt z rzędu, a czwarty w turnieju i aktualnie zajmuje 3 pozycję! To się nazywa dobry finisz!
Bardzo solidny remis uzyskała dziś mistrzyni międzynarodowa Alicja Śliwicka (UKS “OPP” Toruń) w partii z arcymistrzynią Kariną Cyfką (KSz Stilon Gorzów Wlkp.). Od początku grająca czarnymi zawodniczka z Torunia grała aktywnie i nie pozwoliła na przejęcie inicjatywy arcymistrzyni w partii. Zawodniczki zagrały równą, pewną partię i po 33 posunięciach zgodziły się na remis.
Dużo się działo w partii mistrzyń międzynarodowych Anny Kubickiej (SzSON ZAGŁĘBIE Dąbrowa Górnicza) i Julii Antolak (GKSz “Solny” Grzybowo). Szachistki wybrały debiut, w którym przez dłuższy czas manewrowały, a pozycja była dosyć wyrównana. Po wyprowadzeniu swoich figur i ich odpowiednim ustawieniu, grająca czarnymi Julia zdecydowała się na kontynuowanie gry najpierw na skrzydle hetmańskim, a później w centrum. Po wymianach, na szachownicy uzyskała kilka wysp pionowych i między innymi z uwagi na to i lepsze ustawienie figur białych pozycja została oceniona jako przyjemniejsza dla Anny. Kilka posunięć dalej, koło ruchu 30. białe w zupełności przechwyciły inicjatyw, wykorzystując siłę swojego czarnopolowego gońca i wolną linię b, na której zdwoiły wieże. W 34. posunięciu białe zdecydowały się na ofiarę skoczka na h7, która była poprawna i pokazała jaką przewagę miały wtedy białe. By próbować ratować pozycję, czarne zdecydowały się na ofiarę jakości. Pozycja nadal była oceniana jako wygrana białych, lecz do jej zrealizowania była potrzebna dokładna gra, co nie było takie łatwe z uwagi na to, że zawodniczki miały bardzo mało czasu na zegarze. Pozycja była bardzo skomplikowana. W 41. posunięciu czarnych, Julka popełniła błąd, który mógł się okazać decydującym, jednak Anna nie doliczyła się zwycięskiej kontynuacji. Zagrała mniej dokładnie i powstała remisowa końcówka, w której Anna musiała zdecydować się na wiecznego szacha i w 56. ruchu zawodniczki podpisały remis.
Najdłuższą partię 7 rundy rozegrały arcymistrzynie Joanna Majdan (WIEŻA PĘGÓW) z Moniką Soćko (KSz “HETMAN” Katowice), która zakończyła się zwycięstwem Joanny. Co jest bardzo ciekawe, partia ta rozpoczęła się tak samo jak partia Waszczuk-Kulon. Do 25. ruchu pozycja była dość wyrównana, a każda ze stron miała pewne argumenty w powstałej pozycji. Następnie białe zaczęły poprawiać ustawienie swoich figur stwarzając pewne problemy czarnym. W 33. posunięciu czarne zaproponowały białym wymianę skoczków, co nie było poprawne. Powstała końcówka, w której każda ze stron miała po hetmanie, wieży i 5 pionków, jednak zdecydowaną przewagę uzyskała grająca białymi Joanna. Białe wykorzystały słabe ustawienie czarnego króla i stworzyły realne groźby. Czarne zostały zmuszone do obrony. Joanna zdobyła przewagę materialną w postaci pionka, a następnie wymieniła hetmany uzyskując teoretycznie wygraną końcówkę wieżową. Realizacja tej końcówki wymagała od zawodniczki wykonania jeszcze 30 dokładnych i spokojnych ruchów, by nie wypuścić wygranej. Po wykonaniu 78. posunięć arcymistrzyni Joanna Majdan wygrała partię. Uzyskała 4 punkt na swoim koncie i zbliżyła się do strefy medalowej.
7 runda przyniosła wiele efektownych partii. Podział medali jest sprawą otwartą. W 8 rundzie czekają nas arcyciekawe pojedynki – w szczególności pomiędzy arcymistrzyniami pochodzącymi z Koszalina – Klaudią Kulon a Joanną Majdan oraz pomiędzy filarami polskiej drużyny narodowej, arcymistrzyniami Jolantą Zawadzką i Kariną Cyfką. Przed nami 2 ostatnie rundy Mistrzostw!!
Zapraszamy do oglądania transmisji na żywo na kanale YouTube Polskiego Związku Szachowego codziennie od godz. 16:00 oraz do odwiedzenia sali gry w Ostrowie Wielkopolskim.
Zdjęcia autorstwa Szymona Pieczewskiego.